HIPNOZA


Autor: amazi89
01 września 2007, 20:47
Czy hipnoza faktycznie może ujawnić takie ukryte zdolności, jak postrzeganie pozazmysłowe, telepatia i zdalne widzenie?

W połowie lat 80-tych znany amerykański hipnotyzer William W. Hewitt bawił na żeglarskim urlopie z żoną. Dzień był ciepły i słoneczny. Nadchodziła chwila wypłynięcia na wodę. Hewitt stał na pokładzie, kończąc przygotowania, gdy nagle poślizgnął się i stracił równowagę. Padając, uderzył podbródkiem w stalowy reling na dziobie łodzi. Z rany trysnęła krew. Słysząc hałas, żona Hewitta wybiegła z wnętrza łodzi. "Mój Boże! Widzę nagą kość!" - krzyknęła. Hewitt natychmiast docisnął palcami rozerwany płat skóry, zamknął oczy i wprawił się w trans hipnotyczny. Wyobraził sobie swój podbródek w nienagannym stanie. Potem wytworzył w sobie obraz białego, uzdrawiającego światła i powtarzał w myślach: "Żadnego krwawienia. Żadnego bólu. Żadnych blizn. Żadnego zakażenia. Żadnej opuchlizny. Wszystko goi się bez śladu tysiąc razy szybciej niż normalnie". Siedział tak około pięciu minut, utrzymując w umyśle wizję całkowicie zagojonej rany i powtarzając uzdrawiające słowa. Po chwili Hewitt wyszedł z transu, otworzył oczy i puścił ranę. Krwawienie całkiem ustało, a w miejscu uderzenia powstał zaschnięty strup. Ból ustał. Żona chciała wracać i jechać do lekarza, lecz Hewitt orzekł, że nic mu nie jest. Odcumował łódź i wyruszyli w spokojny kilkugodzinny rejs.
01 września 2007
witaj Amazi:) skąd Ty wytrzaskujesz takie informacje. człowiek przeskakuje do innego świata i czuje się troche jakby oglądał dobry program na discovery or so. nie będę się rozpisywał bo taki bezsensowny dzień dzisiaj był, równie dobrze mogłoby go nie być. nie moge Cię wrzucić do linków u siebie, bo nie umiem po prostu, mam jakiś dziwny szablon i przy zmianach wyskakuje sto róznych okienek, w które powinienem cos wpisać, nie bardzo wiem co. ale może przysnią mi się dzisiaj bieszczady to jutro bedzie lepszy dej:) i hope

Dodaj komentarz